Bo wypali Wam oczy, mózg i kapcie! Nie oglądać bez przygotowania, najpierw jakiś delikatny seans Kapitana Bomby, potem Bogdana Bonera Egzorcysty.
Dopiero wtedy człowiek zauważy ten absurd wywalony poza granice kosmosu, humor o czeskiej saunie i nie dziwi, co robią dzieci tak daleko od domu bez wódy i papierosków.
Humor jest bardzo hermetyczny - po pierwszym kontakcie będzie wydawał się głupi, bez sensu, z urwaną pointą czy wręcz szargający świętości. Może rujnować dzieciństwo, bo walaszkowy Łysek z pokładu Idy to ślepy od metanolu stróż nocny, Stać jest dealerem narkotyków, Nel ma listę klientów, Antygonę streamuje online TVN24, Cezary Baryka ma zamontowany domofon w szklanym domu a Siłaczka bierze stówkę w serii na klatę.
Ale jak człowiek dostroi się do tego humoru to można wpaść w rezonans i wtedy zmiata z planszy! Czy to Papa Słoń i "o żesz ty... mczasem w Damszku", czy to Nemeczek z karabinem maszynowym, czy to Polinejkes z Kreonem defraudujący kasę ze skarbca Teb, czy to major Zagłoba walczący w potopie szwedzkim z armatą z Ikea - absurd postaci, historii i fabuły wywala z laczków.
I możesz się obudzić w szpitalu w Radomiu, a w najlepszym wypadku uświetnić menu Telepizzy.