A za akcję z jazdą po pijanemu to ... żenua po prostu
W "Matkach, żonach i kochankach" też sobie poradził całkiem nieźle, chociaż tam grał drugoplanową rolę.
Dokładnie. Aż się dziwię, jak go oglądam w starszych filmach. Zwłaszcza Pogranicze w ogniu. Trudno mi kogoś innego wyobrazić w tej roli.
A, niezła rola, szkoda tylko tej pielęgniarki, z którą jego postać się "ożeniła", bo mentalnie byli od siebie "dość" odlegli:)