Jeśli ktoś wpadnie na pomysł nakręcenia biografii Pattona, Leguizamo będzie idealnym wyborem do głównej roli :)
Oprócz roli w Życiu Carlita zapadł mi pamięc najbardziej jako złoczyńca pod dwoma nazwiskami występujący w moim ulubionym serialu Miami Vice
Oglądałam kiedyś film z tym aktorem i nie mogę sobie przypomnieć ani całej fabuły ani tytułu.
Jedyne co mi utkwiło w głowie że zostaje on zastrzelony na końcu filmu przed swoim domem gdzie
się ustatkował po burzliwej przeszłości ... czy ktoś kojarzy ten wątek???
Szukam filmu w którym właśnie ten aktor szukał pracy i okłamywał swoją żonę,że szuka a jeździł z
kumplem i palił zioło ciągle.I chyba miał póxniej zostac policjantem lub ubiegał się om pracę w
policji.
Jest mistrzem drugiego planu... i pamietajcie, ze bez tych drugoplanowych, pierwszoplanowi w
ogole by nie istnieli. Po prostu by ich nie było....bo siłą obrazów jest ich umieszczenie w czasie,
przestrzeni, swiecie innych ludzi. A Johny, nawet daleko w tle zawsze rzuca się w oczy.
Pierwszy raz zobaczyłam go w Mario Brothers, później w Roemeo i Julii. Uważam że ma wielki talent aktorski, poza tym jest przystojny i w moim typie :)
John eL. popisał się również w roli tymczasowego dowódcy pogotowia w szpiatlu w Chicago. Odrazu widać, że człowiek z innej bajki, nie jest typowym szefem a kompetencyjnie wystarczyłby za ośmiu. Odrazu dogaduje się z ekipą - no może prócz Kovac'a. Niebanalny ale bardziej bananowy pacjent na ER? - u Vica to nic...