Tak jak i Badura i Malinowska. Szanuje tych aktorów, ale te postacie niszczą serial.
Zgadzam się z tobą w całej rozciągłości dorzuciłbym do tego jeszcze Jolaśkę (żonę Waldka) jak by ich nie było to wszystko było by po staremu...
lepiej.
gowno prawda, oni sa idealnie dobrani, za to jolasie bym usunal bo gra fatalnie i dziala mi na nerwy to babsko.
Moim zdaniem Prezes,Badura,Malinowska są Zajebiści ale Powrót Waldusia i pojawienie się Jolaśki to nie był dobry pomysł.
Walduś nic nie wnosi do serialu, charakterystycznego śmiechu brak, tekstów śmiesznych również nie zazna się jego strony, tylko tępe nieartykułowane dźwięki. Jolasia jest straszna, Paździoch zrobił się zbyt inteligentny i poprawnie posługuje się mową polską czego nie był w dawnych odcinkach, natomiast z Boczka zrobili strasznego debila, Ferdek jest irytujący i zrzędliwy, Halinka nale się zrobiła dobrze wychowana i ułożona nie bluzgająca jak dawniej, Mariolka prawie jest nieobecna, Kozłowski faktycznie momentami jest irytujuący, ale można go jakoś znieść w mniejszych dawkach, Badura jest w porządku w tym serialu, nawet mam wrażenie, że jakąś tam świeżość serial na nim zyskał, Malinowska jest wkurzająca, ale w małych dawkach może śmieszyć, Paździochowa jako jedyna trzyma poziom, a nawet z wiekiem jest coraz lepsza.
A dla mnie Kozłowski jest bardzo fajną postacią - rubaszny, nie stroniący od alkoholu drobny cwaniaczek z uśmiechem przyklejonym do gęby i swoim "kurka wódka". Jego lubię, w przeciwieństwie do Jolaśki, która dla mnie jest jedyną denerwującą postacią w serialu.
Otóż jest dokładnie na odwrót, Kozłowski, Badura są świetni, Malinowska mnie trochę denerwuje, ale może być, a Jolasia - czasami trochę przesadza, ale jest ok.
Formuła serialu oparta tylko o Ferdku, Waldku, Boczku i Paździochu kompletnie się wyczerpała. Nowe postacie, oraz większa rola kobiet (Paździochowa!!, Halinka i Jolasia) zmieniły ten seria zdecydowanie na PLUS.