To jeden z tych filmów na których jako małolat siedziałem wbity w fotel z rozdziawioną japą :) przez cały seans w jakimś podłym kinie którego dawno nie ma. Do dziś mam nawet płytę ze znakomitą ścieżką dźwiękową z niego.
No coś tam jeszcze skręcą i można się nawet wczuć w klimat, ale faktycznie to "tamte" czasy już nie wrócą, filmy tego typu przeminęły bezpowrotnie jak wcześniejsza moda na westerny.