Z wikipedii: "Film kosztował $135mil (...) na końcu zarobił $77mil na całym świecie, będąc najbardziej stratnym filmem Columbia Picture w 2005"

za 3000 funtów fani nakręcili Gunt For Gollum. Pod każdym względem jest to film lepszy fabularnie a i technicznie.
Odsyłam :
http://www.filmweb.pl/f501301/Hunt+for+Gollum%2C+The,2009

wlasnie leci na polszmacie i nie chce mi sie go ogladac jakis taki hym nijaki, nedzny ten film za taka kase mogli by sie lepiej postarac :/ daje 2

Finalny Odbiorca genialnie zrecenzował ten film ;)

Pewien potencjał i być może nawet udany temat jak na film rozrywkowy zaklęty w przeciętności godnej produkcji telewizyjnej.
Kiszka z flaczkami, obejrzeć i zapomnieć.
Tutaj wiarygodne źródło budżetu oraz zysków: http://www.boxofficemojo.com/movies/?id=stealth.htm

Ocena 5/10

Jeszcze jako tako do połowy nawet naprawdę było ok, efekty specjalne takie, że aż tak bardzo nie raziły w oczyska moje, fajne niektóre zdjęcia były np. wystrzeliwanych pocisków ze "Szponów" i inne ale jak zobaczyłem na ekranie to co się dzieje po 1h to ręce mi opadły szczególnie tankowanie w powietrzu przez "Blaszaka" lub też sceny z katapultowaniem się i całą resztę włącznie z fabułą od tej godziny :/ a już myślałem, że oglądam przyzwoity film a tu taką porażkę uświadczyłem.

Właściwie już pierwsze 10min filmu daje do zrozumienia z jakiego kalibru "dziełem" mamy do czynienia. Testy (a przynajmniej tak to wygląda), podczas których myśliwce faktycznie niszczą własny sprzęt obsługiwany przy żywych żołnierzy?!? W jakim wojsku autor scenariusza widzi taką bzdurę? Co prawda nie pokazano jak żołnierze giną ale widać w wielu ujęciach żywą obsługę stanowisk ogniowych, która mocno przypomina żołnierzy US Army. Totalna bzdura to sposób prowadzenia "Pazurów" w locie, zarówno maszyny jak i piloci mają poważny problem ze statecznością i wiecznie się bujają. W dodatku podczas akcji samoloty trzęsą się jakby były non stop w trakcie ostrych turbulencji. Sekwencje walk idiotyczne i zdecydowanie poniżej oczekiwań, zwłaszcza z Su-30 (zresztą funkcję myśliwców przechwytujących pełnią w Rosji wyspecjalizowane Mig-31). Rosjanie jak zawsze walą ołowianymi kulkami. Przecież ich 30mm lotnicze działka nie mogą strzelać amunicją rozrywającą... Jakby to wyglądało gdyby amerykański cud techniki rozerwało po 3 celnych trafieniach? Nie fajnie ale realnie... Na dodatek ich rakiety zdają się latać jedynie na wprost. Ja rozumiem, że tego typu filmy trzeba uatrakcyjniać walkami powietrznymi i pewne "realia" trzeba nagiąć ale można zrobić to ze względną gracją jak w Top Gun albo można odstawić totalny kicz, jak w Stealth.
Kiczu niestety nie braknie do końca, choćby scena tankowania Blaszaka czy później jego gaszenia nad jeziorem Bajkał. Nie wiadomo czy się śmiać czy płakać. Naprawdę amerykański odbiorca jest tak naiwny? Dialogi im dalej, tym gorzej a pod koniec filmu wolałbym by aktorzy nic już nie mówili. Teksty wypowiadane przez Jessice w scenie spadania na spadochronie długo zapamiętam, jak zresztą całą scenę, nadaje się żywcem do komedii. Fabuła sprawia wrażenie kilku słabo polepionych pomysłów, jest tandetna i jak zwykle przedstawia zidiociałe, skorumpowane amerykańskie wojsko i służby, które utrzymuje przy życiu amerykańska super technika, duma narodowa i produkowani hurtowo bohaterowie. Co jest dobre w tym filmie? Przede wszystkim fantastyczny tyłek Jessici pokazany w paru ujęciach a poza tym całkiem niezła jest oprawa A/V oraz projekty myśliwców, które (na szczęście) czerpią pełnymi garściami z faktycznych projektów lotniczych.

Ze tez chcialo Ci sie tyle tego pisac…